W „ HISTORII DO RZECZY” bywa i „OD RZECZY”.
Kochani możecie mi wierzyć lub nie, w piśmie
Waszym się autentycznie rozkochałem. Piszecie naprawdę dużo ciekawych historii
i historyjek dawnych i prawie wczorajszych czyli współczesnych(autentycznych
i/lub z rękawa), wyciągniętych pomiędzy
palcami IPN-u z ich bogatego zbioru. BRAWO !
Byliście zawsze w dryfie mocno prawicowym,
kiedyś Wam zarzucałem, że nie potraficie nawet jednego kroku zrobić z „lewej” (
podstawowy krok rozpoczęcia marszu większości armii świata).Ostatnio tak jak by
Wam śliny zabrakło do plucia w lewo, bo
jesteście w tym bardziej umiarkowani. BRAWO!
Ale
wyskoki na krzywej „umiarkowania” nadal
bywają, o tym niżej. Ostatnio (późno do mnie dotarł) w numerze 7/17poza wielu innymi, fajnymi
artykułami natknąłem się na artykuł W. Suworowa
„Regan kontra Gorbaczow”. Miernota, artykuł nie Gorbaczów.
Nie
było żadnej kontry, oni się na koniec uściskali i wycałowali jak dwaj bracia,
co możemy oglądać na wielu fotografiach (inna rzecz, że Regan miał już wówczas
wysoko zaawansowaną chorobę Alchejmera). Zresztą ni tylko Regan, się cieszył,
ale cały świat był wdzięczny Gorbaczowowi że tak łagodnie rozwiązał ZSRR.
Przecież wówczas mogło dojść do nowej wojny światowej, nawet wojny atomowej.
Gdzież pan Suworow ma oczy. Wychwala Regana i Tatcher a nie widzi realiów. Co
prawda pod koniec swego artykuły, autor spuszcza trochę z tonu i przyznaje, że
Amerykanie nadal opluwają REGANA A NIE GORBACZOWA, NO WIĘC PO CO TO CAŁE
PISANIE W ARTYKULE. NO KOMPLENY MĘTLIK Po co nam takie miernoty. Dajcie P. Suworowowi do poczytania
choćby książkę „ Prezydenci USA”. Po co
redakcja puszcza takie rzeczy i sieje zamęt, czyżby po to ,że w mętnej wodzie
łatwiej swoją rybę złowić. Oj ostrożnie
z tymi atakami na wschód, obyśmy z całkiem innego kierunku nie oberwali.
Od wieków uczono polskie dzieci takiej przyśpiewki „stary niedźwiedź mocno śpi
,my się go boimy bo jak się zbudzi to nas zje” .Oj, oj ten nasz wschodni
niedźwiedź jest ciągle potężny i nieobliczalny, a my skaczemy po nim i
dokuczamy mu jak nie przymierzając złośliwa pchełka. Oby łapą nie przymierzył
nam z mańki, i nie pocieszajmy się, że sojusznicy nam pomogą. A że całe NATO
stanie po naszej stronie, a USA da nawet bombę atomową. Z sojusznikami to my
mamy przykre doświadczenia jak dotąd. Już Adam Mickiewicz ostrzegał : „Oj nie
teraz kwiatuszku, ze wschodu jeszcze mocno zimnem dmucha”.
Ameryka miała wybitnych prezydentów , ale
wychwalanie Regana to kompletna pomyłka.
Tą jego „walkę z komunizmem” to przed
laty (czemu się tego teraz nie
powtarza?) najbardziej ośmieszyli go byli oficerowie CIA w serii audycji na
PLATETE + .
Jeden przykład. Takim „konikiem” Regana było
przegonienie Sowietów z Afganistanu. A mimo dużych pieniędzy dla CIA efekty
były mierne. Zapadła decyzja dać Afganom rakiety typu STRINGER. Na produkcję amerykańską ,CIA długo nie mogło
się zdecydować z powodów wiadomych. Próbowano podobne kupić w ZSRR, ale się nie
udało. Skierowano ich do Polski, aby
spróbowano (dla niepoznaki) zastąpić je
polskimi IGŁAMI na licencji radzieckiej STREŁY. Niestety wybuchały one
bojownikom (ben Ladena) w rękach zamiast na sowieckich czołgach i
helikopterach, fucha czy celowa robota?
Ostatecznie zdecydowano się rzucić im
STRINGERY amerykańskie.
A
na walkę z komunizmem w Polsce, Regan dał CIA raptem 3,5 mld $, i gdyby
papież Jan Paweł II nie dał 2,5 mld $ (
z Banku Ambrozjano) moglibyśmy nie wyrobić, z obaleniem „tego imperium zła” u
nas .
Tak, IMPERIUM ZŁA” to był
Regana wynalazek, a ŻELAZNA KURTYNA W.
Cherchula.
Szło nam wówczas bardzo ciężko, bo restrykcje
Regana szczególnie ciężko dotknęły
Polskę . Czyżby o to chodziło, żebyśmy
my bodaj gołymi rękoma rzucili się na Moskwę? Tak jak to ongi z powstaniami
polskimi , a nawet z Powstaniem Warszawskim, bywało ? .Przez restrykcje Regana
USA zerwały z Polską wszystkie układy gospodarcze. W jedną i drugą stronę. Ani
nic u nas nie kupowali, ani nic nam nie sprzedali.
Żaden nasz samolot nie mógł lądować na
amerykańskich lotniskach i żaden statek zawijać do amerykańskich portów, nawet
ms Batory. A przecież od czasów Gierka gospodarka nasza zarówno przemysł jak i
rolnictwo, oparta była o komponenty zachodnie. Nawet hodowla świń w PGR-ach
oparte były na komponentach zachodnich, bo takie były wymagania przy eksporcie (słynne szynki
KRAKUS itp) .Do tych restrykcji dołączyło się
jeszcze kilka państw. O tych sprawach piszę szerzej na jednym z moich
wcześniejszych bloggów.
Moim zdaniem o medale na pierś za obalenie
komunizmu nie powinna upominać się pani Tatcher i pan Regan a tysiące stoczniowców polskich, którzy zaryzykowali
obalić te chwiejące się już mury, oraz tacy ludzie właśnie jak Gorbaczow którzy
zrozumieli, że ta epoka się skończyła, i nie czas na imperialne , mocarstwowe
przetargi o to, kto się bardziej w tym dziele zasłużył.
Jednak ostrożnie z naszymi radościami, że
już mamy wszystkie imperia zła z głowy, bo możemy wypaść tak jak ów z Jezusowej przypowieści o nierozważnym gospodarzu (Łukasz 12.19-2o).
Który gdy zapełnił swoje olbrzymie stodoły, uważał, że teraz to już może sobie
pohulać. Hulaj dusza piekła niema. A Jezus na to: „Ty głupcze” (niektórzy to
tłumaczą: „Ty błaźnie”, (na jedno wychodzi).
Bo jak historia uczy, dotąd jeszcze zanim jedno IMPERIUM ZŁA padnie to
już nam nowe może wyrastać. Ale nowe nie zawsze musi być ZLEM i gorsze od
starego. Chodzi pewnie głownie oto, abyśmy się nauczyli prawidłowo
interpretować wolę Bożą i przestrzegać Jego przykazań, czemu niektóre
dzisiejsze interpretacje Koranu całkowicie zaprzeczają. A nowe będzie zawsze
wypierało stare, jak to prosto ujął poeta: „Das ist der ewige Krieg zwischen dem
Alten und dem Neuen” Goethe Johann Wolfgang.
Gdańsk.
W październiku i grudniu 2015r.
Roman Grabowski