Oberwało się Tuskowi, od Naczelnego
Przeglądu , pana Jerzego Domańskiego, za ten występ Tuska na rzymskiej fecie
urodzinowej UE. Co do Tuska to ja
również dobrej opinii nigdy nie miałem, co wyraziłem również w dwóch ostatnich moich blogach . Pan Naczelny
tu jednak (patrz Nr.14/2017 Przeglądu), trochę za ostro go „skopał”. Tusk nie
jest ani wrogiem Polski ani głupkiem nie godnym pełnionej funkcji, ale dla mnie
on jest po prostu szczonem czyli wyrośniętym szczeniakiem , a mało odpowiedzialnym
i chytrym zaszczytów. Tylko patrzeć i wszyscy zaczną przyznawać rację Panu
Jarkowi że Tuska nie nie należało w ogóle wybierać, a już na pewno nie
stosunkiem 27:1. Szkoda że nie znam całego owego przemówienia , bo to
przytoczone zdanie : „...Hitler i Stalin zniszczyli Gdańsk...” , bym mu
darował, bo to synonimy zła. Kto
odbudował Gdańsk , to niema sporu, ale kto Gdańsk spalił, a to skomplikowana sprawa. Wiele lat
przyjmowano wersję Guutera Grassa (patrz
„Blaszany bębenek” str. 620)on podaje całą drabinkę podpalaczy i ma rację.
Natomiast rzeczywistość była taka , że podpalili go Niemcy by ratować własne
tyłki , i uciekli na Wyspę Sobieszewską przed nacierającymi Sowietami. Kiedy
Ruskie dotarły do miasta ( der Altstadt) było ono już spalone. Niemcy skorzystali
z prastarej broni tj. ognia bo nie mieli już co jeść i czym walczyć. Ale nie
dziwmy się Tuskowy, że nie mówi o tym wprost, on żyje i działa teraz wśród
Niemców i przyjaznych im ludzi .Lepsi Historycy nie chcą się wychylić, wolą
tłuc to co każe Pan Jarek i IPN, a więc zwalać na Ruskich , to teraz modne i
popłatne.
Do Tuska to ja mam największy żal o to , że
on nie przygotował PO do walki w opozycji. Ówczesna elita , z nielicznymi
wyjątkami się rozpłynęła (to ci od
„ośmiorniczek).. A ten biedny Grześ Schetyna przez lata przez Tuska
„czołgany”, osamotniony tej walce chyba nie podoła.
Gda/Sop
w kwietniu 2017r. Roman
Grabowski